Bezpieczne wakacje 2009

artykuł przeglądano: 1 614 razy

28 czerwca, to już wakacje. Przekonała nas o tym zarówno pogoda, jak i ilość atrakcji przygotowanych przez Pana Jacka Zalewskiego z okazji festynu rodzinnego „Bezpieczne wakacje”. Były dmuchane zabawki, kiełbaski z grilla i konkursy dla młodych adeptów sztuki malarskiej. Było znacznie więcej, a że pogoda sprzyjała, chętnych do zabawy na świeżym powietrzu także nie brakowało.
Skorzystaliśmy z zaproszenia i wzięliśmy udział w organizacji festynu. Zorganizowaliśmy dyżur prawnika, który służył pomocą rodzicom zainteresowanym kwestiami związanymi z uzyskaniem świadczeń dotyczących opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym. Postaraliśmy się także o to, by impreza nabrała barw, a cóż bardziej dodaje barw, niż kolorowe buźki dzieciaków? Dlatego nasze stoisko do malowania twarzy przez długi czas było dosłownie oblegane przez maluchy, które przeobrażały się tam w motyle, wróżki czy kotki…niektórzy stawiali przed nami nie lada wyzwania…
Ale to wszystko warte jest uśmiechu dziecka i może lekkiego przerażenia rodziców („proszę pani, czy to się odmyje?”), bo co może być przyjemniejszego, niż uznanie malucha? To dla nich byliśmy na festynie, to dla nich planujemy nasze działania. I przyjemnie jest pomyśleć, że są wokół nas ludzie, którzy myślą podobnie i radość innych jest dla nich czymś ważnym. A jeśli my możemy w tym wziąć udział, to pozostaje nam do powiedzenia tylko jedno: Panie Jacku, dziękujemy.